Forum  Strona Główna  
 FAQ  •  Szukaj  •  Użytkownicy  •  Grupy •  Galerie   •  Rejestracja  •  Profil  •  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  •  Zaloguj
 kAWaŁy eRoTyCzNe ;) Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu
Autor Wiadomość
QrAk
VIP [*mod]
VIP [*mod]



Dołączył: 21 Lip 2005
Posty: 138 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: tRzEbNiCa

PostWysłany: Wto 18:22, 09 Sie 2005 Powrót do góry

kilka świńskich dowcipów Wink

Na dancingu dla VIP-ów, pan ważny Prezes zaległ już był pod stołem, podczas gdy pani Prezesowa mocno już ululana tańczy przytulona z kierowcą męża, panem Wieśkiem. Ten umiejętnie prowadzi i po chwili znajdują się już w zacisznym kąciku gdzie pan Wiesiek opiera Prezesową o ścianę, zadziera jej spódnicę, wyciąga swój zaganiacz i bezceremonialnie wjeżdża gdzie trzeba. Pani Prezesowa próbuje ratować resztki dumy:
- Ależ proszę pana, czy nie uważa pan, że posuwa się za daleko?!
- ... posuwam za daleko? - powtarza z namysłem pan Wiesiek - Ja tam nieuczony, pani kochana, ile mam tyle wsadzam...

-------------------------------------------------------------------------------------

Siedzą sobie kobitka z facetem przy barze.
- Co pan taki smutny?
- Aaaaa... pokłóciłem się z żoną. Ja lubię ekstremalny seks, a ona tylko "po bożemu, po bożemu".
- Oooo... To podobnie i u mnie. Mąż nie lubi ekstremalnego seksu, a ja i owszem...
Od słowa do słowa... postanowili przejść od czynów. Poszli, więc do kobitki na chatę.
- Poczekaj chwilę, przebiorę się i będzie ekstremalny seks – zamruczała pani domu.
Włożyła szpilki wysokie, wcisnęła się w skórzany kostium, wzięła pejcz w rączęta i wchodzi do pokoju. A gościu już nakłada paletko, buciki i do drzwi idzie.
- A gdzie ekstremalny seks?! – krzyczy ona.
- Przecież był: wydymałem twego pieska, później chomika, a na koniec nasrałem do torebki. Pora do domu...

-------------------------------------------------------------------------------------

Siedzą dwa wróble na gałęzi, a pod drzewem opala się goła dziewczyna z zachęcająco rozłożonymi nogami. Jeden wróbel do drugiego:
- A może by tak....
- Dawaaaaaj - zachęcił go drugi.
Pierwszy wróbel sfrunął z gałęzi i lotem koszącym ...paszoł w pi*du... Powiercił się trochę i zadowolony, mokry cały wrócił na gałąź.
Drugi wróbelek pyta zaciekawiony:
- No i jak było?
- Fantastico!
- To może i ja polecę?
Jak powiedział tak zrobił. Przyjął pozycję aerodynamiczną i lotem ślizgowym z wielkim impetem również trafił w piz*u. Wierci się, piruety wyprawia, a dziewczynie tak się to spodobało, że nogi złożyła i uwięziła biednego wróbelka.
A w tym samym czasie obok przechodzili dwaj narkomani. Zobaczyli dziewczynę i postanowili skorzystać z okazji.
- Ja jej nogi rozłożę, a Ty przelecisz, potem się zamienimy - wymyślili.
Pierwszy narkoman podbiega do dziewczyny, nogi jej rozchyla, a w tym momencie, korzystając z okazji wróbelek fruuuu ....paszoł z piz*u na drzewo.
Drugi narkoman odwraca się zdegustowany i mówi:
- Nie wiem jak Ty, ale ja domku dla ptaków dymać nie będę!!!

-------------------------------------------------------------------------------------

Leżąc na kobitce:
Jeśli jej nie zaspokajasz, powie: - Hej! Złaź ze mnie, ty nieudaczniku...
Jeśli ją zaspokajasz dostatecznie, powie: Hej! Ćwiczyłeś na innych tak? Złaź ze mnie...
Jeśli ją zaspokajasz tak, że traci orientację, powie: Hej! Nie poznaję cię, ale kimkolwiek jesteś - nigdy nie przestawaj...

-------------------------------------------------------------------------------------

Wieczór. Mąż wraca do domu, ciemno wszędzie, pusto wszędzie, żona poszła na jakieś babskie pogaduchy. Westchnął ciężko i poszedł do kuchni zrobić sobie jakąś kanapkę. Na zmywarce dostrzegł przyklejoną niebieską karteczkę: "Czyste, ale nieopróżnione". Westchnął jeszcze ciężej, ale posłusznie wyjął naczynia, zrobił sobie jeść, potem wziął piwo i w oczekiwaniu na małżonkę włączył film dla dużych dzieci. Szybko jednak zaczął go morzyć sen. Westchnął bardzo ciężko, z zazdrością spojrzał na baraszkujące na ekranie pary, po czym wziął długi prysznic i wciąż nie doczekawszy się powrotu połowicy położył się spać.
Ale wcześniej przykleił sobie na kuśce niebieską karteczkę...

-------------------------------------------------------------------------------------

We więzieniu rzecz się dzieje. Siedzą dwaj penitencjariusze i rozmawiają:
- A ty, młody, p*zdę już widziałeś?
- Pewnie!
- A jak wygląda?
- Jak to jak? Normalnie, dziura i dwa jajca.

-------------------------------------------------------------------------------------

Był sobie farmer, który miał 3 córki. Bardzo o nie dbał (aż za bardzo) i gdy jakiś chłoptaś przychodził aby córkę gdzieś zabrać, on witał go ze strzelbą na progu.
Przyszedł pierwszy:
- "Witam jestem Benek,
wezmę Alę na skwerek"
Farmerowi się spodobał chłopak i pozwolił mu zabrać córkę.
Przyszedł drugi:
- "Witam jestem Marcinem
zabawię Anię kinem"
Farmerowi i ten chłopak się spodobał, więc pozwolił mu zabrać córkę.
Przyszedł trzeci:
- "Witam jestem Marucha...

Tego farmer zastrzelił...

-------------------------------------------------------------------------------------

Gada dwóch znajomych chłopów:
- Ku*wa, stary, dostałeś tyn kredyt na nowy traktór czy nie?!
- No, ku*wa, dostałem, co miałem nie dostać?!
- No, przecież godołeś, że ten stary bankowy ch*j ci go nie do!
- No godołem. Alem poszedł do niego w zeszły piuntek, padłym na kolana i mu godum:
- Chłopie, jo zrobie wszystko, ino dej mi tyn kredyt! No to ón roztwiero rozporek, wyciungo interes i godo:
- Jestem impotentem, jak pan sprawisz, że on wstanie - dostaniesz pan kredyt.
No to pokozołym mu zdjyncie moi żóny.
- I co: wstoł?
- No a jak: wstoł i uciekł

-------------------------------------------------------------------------------------

Przychodzi mężczyzna do lekarza.
- Doktorze, popatrz Pan, rekę mam całą siną!
Doktor popatrzył, poszczypał, powąchał i mówi:
- To chu*oza. Chu*ozy nie leczymy.
Zmartwiony pacjent wyszedł ze spuszczoną głową. Po kilku tygodniach wrócił jednak z powrotem:
- Panie doktorze, zrób Pan coś, mam już obie ręce sine!!!
Doktor popatrzył, poszczypał, powąchał i mówi:
- To chu*oza. Chu*ozy nie leczymy.
Pacjent straciwszy całą nadzieję, wyszedł ze łzami w oczach. Minął następny miesiąc i melduje się znowu na granicy załamania nerwowego:
- Panie doktorze, już cały jestem siny!
Doktor popatrzył, poszczypał, powąchał i mówi:
- No Panie pacjent, masz Pan przej*bane, to piźd*iec, a piźd*iec jest nieuleczalny.

-------------------------------------------------------------------------------------

Jeśli chodzi o sex, starsi faceci mają nad młodszymi ogromną przewagę wiedzy, doświadczenia, techniki, wyczucia i generalnie znajomości rzeczy. Prawda. Co z tego jednak jeśli cały cholerny efekt jest niweczony przez donośne skrzypienie stawów i strzykanie w krzyżu...

-------------------------------------------------------------------------------------

Dzwoni facet (f) do burdelu, odbiera burdelmama (bm)....
(f): chciałbym zamówić panienke....
(bm): no oczywiscie nie ma problemy, ma być wysoka czy niska?
(f):obojętnie, nie mam nóg....
(bm): no dobrze, to ma być blondynka czy brunetka, a może ruda?
(f): obojętnie, ja jestem ślepy.....
(bm): no dobra, a ma być szczupła czy gruba?
(F):obojętnie, nie mam rąk....
Burdelmama juz ładnie podkurwiona.....
(bm):a h*ja pan masz!?!?!?
(f): a czym bym k*rwa dzwonił!?

-------------------------------------------------------------------------------------

Biznesmen skarży się swojemu przyjacielowi:
- Wiesz? W dzisiejszych czasach bardzo trudno zaplanować wypoczynek...
- Nie rozumiem?
- No tak. W zeszłym roku pojechaliśmy z kumplem i naszymi rodzinami na Wyspy Kanaryjskie. No i tam na plaży - w pierwszy dzień - nam mordy zbili, a nasze kobiety zgwałcili. Zaznaczam, że niejednokrotnie... Teraz wybieramy pomiędzy Cyprem a Jamajką.
- A kobiety, co?
- A kobiety jakby się zmówiły: Na Kanary, na Kanary!

-------------------------------------------------------------------------------------

Pewien dżentelmen spacerując pewnego razu wieczorem w parku spotkawszy damę wiadomej profesji zrobił jej propozycję, do realizacji, której owa dama niezwłocznie przystąpiła w pobliskich krzakach.
Przechodzący w pobliżu stróż porządku usłyszawszy podejrzane hałasy w krzakach podkradł się na palcach i znalazłszy parę złoczyńców zadął ogłuszająco w gwizdek.
Dama znikła w mgnieniu oka, na miejscu został tylko dżentelmen, stojący jak skamieniały.
- A co pan tu robi? - zapytał stróż prawa przyglądając się wnikliwie podejrzanemu.
- Siusiam - z trudem odpowiedział skamieniały dżentelmen.
- A czemu - zapytał stróż prawa przyglądając się dokładniej i pochylając się z lekka - a czemu ma pan w rękach uszy?

-------------------------------------------------------------------------------------

- Gdybyś był prawdziwym gentelmanem, nie kazałbyś mi tego robić!
- Gdybyś była prawdziwa Lady, to nie mówiłabyś z pełnymi ustami.

-------------------------------------------------------------------------------------

Okrutnie zmęczony myśliwy Roman wraca z polowania. Zajęcy szukał, ale w Zosię strzelić nie pozwolili, a w Stefana nie trafił... Patrzy, a tu małe bajorko. Z niego łebek wystawił bóbr (chwilowo poza okresem ochronnym).
- Stój, bo strzelam, boberku - ryknął myśliwy Roman.
- Ciiiiii.... karaś... - szepnął bóbr,
- Kufa, jaki karaś? Zaraz z ciebie czapkę mojej żonie Rozalii zrobię!
- Ciiiii.... cho.... choju.... karaś...
- Co za karaś? - szepnął myśliwy.
- Loda mi robi....

-------------------------------------------------------------------------------------

W samolocie nad pasażerem pochyla się stewardesa. Duuuuuże niebieskie oczy o mało nie wyskoczą z dekoltu w mundurku.
- Kawę czy herbatę?
- A w którym jest kawa...?

-------------------------------------------------------------------------------------

Pewna studentka nie dając sobie rady ze sprawami finansowymi, postanowiła przyrobić sobie w parku. A że była z niej niezła dupa, to miała powodzenia. Pewnego wieczoru spotkała swojego wykładowcę - starszego profesora.
- Dobry wieczór panie profesorze
- Dobry wieczór, chciałbym się poczuć jak za dawnych lat mojej młodości.
- Ależ oczywiście.
Poszli do domu profesora, studentka rozebrała się, położyła się obok profesora i tak przeleżeli całą noc. Rano profesor wstaje, bierze do reki siekierę, penisa kładzie na stół i wali siekierą z całej siły, chcąc uciąć sobie członka. Niestety, ten mu uciekł. Na to profesor:
- O ty skubańcu! Siekierę to widzisz, a dupy to żeś całą noc nie widział...

-------------------------------------------------------------------------------------

Pewna para kochanków wynajęła na noc pokój w motelu, żeby troszkę w tajemnicy "pobaraszkować". Ponieważ wcześniej zahaczyli o motelową restaurację zrobili się lekko senni i postanowili odłożyć seks na rano. Zgasili światło przytulili się do siebie i .............nagle zza ściany zaczęło dochodzić potężne chrapanie. Po kilkunastu minutach facet nie wytrzymał, zaczął walić w ścianę i krzyczeć :
- Panie, weź pan zapal papierosa i przez parę minut siądź pan spokojnie, bo zasnąć nie można.
- Nie ma sprawy - dobiegł ich zaspany, ale ugodowy głos zza ściany.
Zrobiło się cicho i kochankowie zasnęli. Rankiem tak jak sobie zaplanowali rozpoczęli miłosne igraszki. W pokoju rozległy się wszelkiego rodzaju ochy i achy, które w pewnym momencie przerwało walenie w ścianę. Chwilę potem głos należący do ich motelowego sąsiada powiedział :
- Kochani, przysługa za przysługę, zapalcie sobie papierosa i parę minut posiedźcie spokojnie, bo ja już za kwadrans mam autobus a w żaden sposób nie mogę rozporka dopiąć

-------------------------------------------------------------------------------------

Przychodzi facet do adwokata:
- Pamięta pan mecenasie ile milionów dolarów dostał koleś, który wytoczył sprawę Marlboro za to, że zachorował na raka?
- Nooo... sporo... kilkadziesiąt.
- A ile dostał gościu, który oskarżył McDonaldsa, że po hamburgerach roztył się jak świnia?
- Noooo... kilkanaście.
- Ja też chciałem wytoczyć sprawę...
- Komu?
- Polmosowi Lublin. Za te wszystkie brzydkie baby, które wy*ruchałem po Żołądkowej Gorzkiej.

-------------------------------------------------------------------------------------

Dwóch pedałów składa sobie życzenia:
- ... najlepszego!! Generalnie ch*j ci w dupę przez cały rok!!
- Dziękuję najdroższy! I wzajemnie... I wzajemnie...

-------------------------------------------------------------------------------------

ten może nie jest erotyczny, ale też dobry Wink

Zorganizowano międzynarodowe zawody w "rzucaniu mięsem". Trzech finalistów - Amerykańca, Ruskiego i Polaka - usadzono w kabiny, szczelnie zamknięto i zasłonięto, co by nie podsłuchiowalii podpatrywali rywali.
Wystartował Amerykanin:
- Fak, mada faka, fak ju self ... itp., itd... - tak ok. 5 minut nadawał.
Drugi nadaje Rusek:
- Job twoju mat’, bladź, choj wam w żopu... itp. itd.. - 10 minut ostrego ’mięcha’.
Przyszła kolej na Polaka. Lekki rumor w kabince i leci wiązanka:
- O żesz ty w ch*j pierdolona mać, w du*pę ruch..na kozdupko, pier.. cię i twoją siostę owcę... - Polaczek nadaje z godzinę i nagle wystawia głowę z kabinki.
- Dobra, mogę zaczynać.
- Zaczynać?! A co to było przez ostatnią godzinę?!!!
- Sznurówka mi się rozwiązała i nie mogłem k...rwy zawiązać

-------------------------------------------------------------------------------------

Lato, popołudnie, mąż mówi do żony:
- Może pójdziemy już do łóżka?
- Ale Wawoczka jeszcze nie śpi, jak mu wytłumaczysz, że tak wcześnie do łóżka idziemy? A jak co usłyszy?
- Ja to załatwię - mówi mąż i idzie do Wawoczki.
- Wawoczka, stań w oknie i licz ubranych na czarno ludzi. Za każdego dostaniesz ode mnie rubla.
Wawoczka idzie do okna, rodzice do łóżka. Wawoczka liczy:
- Rubel.......dwa.......trzy....... oj, ojcu by taniej prostytutka wyszła, procesja pogrzebowa idzie

-------------------------------------------------------------------------------------

Wawoczka przyprowadził Marinkę, rozebrali się, udali się do łóżka. Nagle wraca mama Wawoczki z kochankiem, więc dzieciaki migiem pod łóżko. A na łóżku wylądowała mama Jasia z kochankiem.
W pewnym momencie kochanek tak się ułożył, że jego ch*j znalazł dziurę w materacu i wyszedł z drugiej strony. Marinka przerażona pyta Wawoczkę:
- A co to takiego? Wawoczka pogmerał w pudle z narzędziami leżącym pod łóżkiem, wyjął samozaciskowe kleszcze, uchwycił dowód, po czym powiedział:
- Nie wiem. Ale jak tata przyjdzie, to nam wyjaśni.

-------------------------------------------------------------------------------------

Nauczycielka pyta dzieci, co oznacza powiedzenie "w czepku urodzony". Dzieci opowiadają przygody - dziadek jednego przeżył trafienie pocisku artyleryjskiego w okop, ojciec drugiego wypadł z trzeciego piętra i nic sobie nie połamał, aż doszło do Wawoczki. Ten mówi:
- Mój kot jest w czepku urodzony.
- Jak to?!
- Wczoraj podiwaniłem ojcu i zjadłem pięć tabletek viagry....a kota w domu nie było!

-------------------------------------------------------------------------------------

Spotkało się dwóch studentów, jeden z przejęciem mówi do drugiego:
- Ty! Widziałeś, jaką laskę sobie Sasza sprowadził?!
- A tak. Widziałem. Tylko nic im nie wyszło.
- Jak to?! Skąd wiesz?!
- Wiedz zatem, że Sasza to mój sąsiad, a ściany cienkie. Przyszli, usiedli na łóżko, on jej mówi "a", ona jemu "o", on jej "a", ona jemu "o" i tak całą noc: "A-a-a!!!", "O-o-o!!!", "A-a-a!!!", "O-o-o!!!", "A-a-a!!!", "O-o-o!!!"....znaczy, nie kleiła im się rozmowa....

-------------------------------------------------------------------------------------

Mamo, skąd się wziąłem na tym świecie?
- Znaleźliśmy cię z tatą w kapuście.
- A skąd się moja siostra wzięła?
- Ją znaleźliśmy w ogórkach.
- A braciszek?
- On był w truskawkach.
- To co, tata cię w całym ogrodzie piepr*ył

-------------------------------------------------------------------------------------

no może było tego troche więcej jak kilka, ale tak wyszło Wink
innym razem wrzuce też coś ciekawego jak znajde chwile Wink
mam nadzieje że wam sie podobają Razz
to tyle...pozdro Twisted Evil


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Iblis
Patriota
Patriota



Dołączył: 22 Lip 2005
Posty: 88 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Trzebnica

PostWysłany: Śro 1:22, 17 Sie 2005 Powrót do góry

No to kolejna porcja Smile

Morderca skazany na 25 lat wiezienia, ucieka. Włamuje się do pewnego domu,
gdzie zastaje młoda parę podczas wieczornych igraszek. Bandyta przywiązuje
mężczyznę do krzesła i zostawia w kacie pokoju, po czym rzuca kobietę na
lóżko. Przez chwile całuje jej szyje, po czym wybiega. W tym momencie
związany chłopak podpełza do dziewczyny i mówi:
- Kochanie, ten facet to bandyta,! od lat nie widział kobiety,
będzie się na tobie wyżywał seksualnie, ale bądź dzielna, od tego zależy
nasze życie. Pozwól mu zrobić wszystko, na co ma ochotę i udawaj,
że ci się podoba. Widziałem jak całował twoja szyję.
- Ależ skarbie - przerywa kobieta - On nie całował mojej szyi, tylko mi
szeptał do ucha.
- Co ci szeptał??
- Pytał, gdzie trzymamy wazelinę. Bądź dzielny, kochanie!!


Dzwoni gość do pracy:
- Szefie nie mogę dziś przyjść do roboty... jestem tak skacowany, że i tak nie będę mógł pracować, więc chyba wezmę zwolnienie lekarskie.
Szef na to:
- No co ty, na kaca jest super sposób. Ja zawsze jak mam kaca to proszę moją żonę, żeby zrobiła mi laskę i potem czuję się doskonale. Powinieneś to wypróbować.
- Hmm… OK spróbuję.
Po godzinie pracownik przychodzi na swoje stanowisko w pełni sił.
Szef podchodzi i zagaduje:
- I co, jak działa mój sposób ?
- Doskonale, a w ogóle to fajną ma szef chałupę.


Siedzi Francuz, Włoch i Polak przy piwku i rozmawiają jak doprowadzają swoje kobietki do szału.
Francuz:
- Kupuję butelkę dobrego winka, zapraszam ją wieczorem na piknik nad Sekwanę, rozpalam ją delikatnymi pocałunkami, a do szału doprowadzam ją poprzez miłość francuską.
Włoch:
- Przygotowuję dla nas wspaniałą kolację z owoców morza, otwieram butelkę dobrego winka i kochamy się namiętnie całą noc i to ją doprowadza do szału.
Polak:
- Wracam z roboty, stara jak zwykle przy garach, biorę ją "od tyłu", a do
szału doprowadzam ją, jak wycieram potem małego w firankę.


Rozmawia dwoch kolegow:
- Wpadniesz do mnie wieczorem. Bedzie browar, laski.
- A ile tych lasek?
- No tak z 6 Giga


Przychodzi koles do pani doktor i mówi:
- Moglaby pani mi cos dac? Bo mam erekcje 24 godziny na dobe.
A pani doktor:
- Moge panu dac spanie, jedzenie i dwa tysiace zlotych miesiecznie...


starszy pan widzi na ulicy małą dziewczynkę w obdartych ubraniach, chudą, zmarzniętą, do granic zabiedzoną, podchodzi i pyta
- dziewczynko, może chcesz na bułeczkę?
- a jak to jest "na bułeczkę"?


- Kochanie, czemu jestes taka sucha i spieta?
- Bo ja mam dopiero 12 lat, tatusiu.


Kąpie sie tatus z malutką coreczką:
- Tatusiu, a kiedy ja bede miala cos takiego miedzi mogami?
- Jak nie powiesz matce, to zaraz !!


Jasiu pyta mamy:
-mamo dlaczego ja jestem czarny, a ty biała?
-Ty to się ciesz, że nie szczekasz, taka była balanga


W parku, na ławeczce: chłopak z dziewczyną ...
Dziewczyna: zdejmij okulary - pozadzierasz mi rajstopy !
Po chwili zrezygnowana: Załóż - liżesz ławkę.


Mąż mówi do żony:
- A może byśmy się dzisiaj trochę pokochali ?
Żona odpowiada:
- Nie, boli mnie cos dzisiaj głowa:
Mąż: - A to się świetnie składa, bo właśnie nasmarowałem sobie małego
aspiryną, więc wolisz doustnie czy w czopku?


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Iblis
Patriota
Patriota



Dołączył: 22 Lip 2005
Posty: 88 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Trzebnica

PostWysłany: Sob 13:09, 24 Wrz 2005 Powrót do góry

Eh, nic się tu nie dzieje, więc zapodam kolejną porcję kawałów Smile

Rozmawia sąsiadka z panią Goździkową
- Pani Goździkowa pani widziała co to za młodzież!? jacyś bandyci, włosy tu na zielono, tu na czarwono! Jak to wygląda, no prosze pani!
- Ale sąsiadko! Co ja widziałam! Przechodze koło windy, która się zamyka, a tam chłopak i niewiasta, i mówi do chłopaka "wykręć żarówke a wezme do buzi" !!! Pani sąsiadko ! SZKŁO ŻRĄ!!! SZKŁO ŻRĄ!!!


Z siódmych mistrzostw świata w posuwaniu na czas witają państwa Dariusz Szpakowski i Włodzimierz Szaranowicz. Dziś jest dzień rozgrywek finałowych. Eliminacje wyłoniły naprawdę najwyższej klasy zawodników, zmierzą się: Speedy Gonzales, Szybki Lopez i Struś Pędziwiatr.
Kto twoim zdaniem zostanie tegorocznym mistrzem?
- Trudno powiedzieć, wszyscy zawodnicy są świetnie przygotowani. Trenowali pod okiem najlepszych trenerów przy opracowanych specjalnie dla nich metodach treningowych.
- No, ale my tu gadu-gadu, a tu już rozpoczęły się zawody. Zawodnicy mają 5 minut na posunięcie jak największej ilości osób, pierwszy rozpoczął Speedy Gonzales.
Narzucił naprawdę niezłe tępo, może zabraknąć mu siły na finisz, 10..20..30..40..46!
- Świetny wynik, pozostali będą musieli nieźle się napocić.
Ale teraz do zawodów staje Szybki Lopez.
- I ruszył, 10..20.. ten człowiek jest fenomenalny! 60..70..77!!
- Chyba nikt nie jest w stanie odebrać mu złotego medalu!
Ale teraz do zawodów staje Struś Pędziwiatr.
- I rozpoczął 20..50..80..eee...100...150..eee!.. 200..pierwszy rząd, drugi rząd, trzeci rząd, WŁODZIU SPIERDALAMY!!!


Hrabia wyjechał na kilka dni z domu. Po jakimś czasie dzwoni do domu:
- Janie, co nowego słychać?
- Nic panie hrabio, oprócz tego że właśnie pańska małżonka zdradza pana z jakimś facetem.
- To zastrzel ich
- Dobrze panie hrabio
Po chwili słychać strzały; do telefonu podchodzi Jan:
- Już, panie hrabio
- Dobrze. Teraz wrzuć ich do basenu
- Ależ panie hrabio my nie mamy basenu
- Przepraszam, czy to numer 555-555?
- Nie, 555-556
- A to pomyłka, przepraszam


Hrabia wyjeżdża na miesiąc z domu. Wiedząc, że jego żona się puszcza z każdym, włożył jej w nocy żyletki do pochwy. Po czasie przyjeżdża Hrabia mówiąc do służby męskiej:
- Ściągać wszyscy gacie!
Patrzy a tam cała służba, z wyjatkiem Jana, ma pociętego penisa.
Uradowany mówi do Jana:
- Janie, co chcesz w zamian? Jestem ci ogromnie wdzięczny.
- Melcedesa Twisted Evil


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
cris
Szef forum [admin]
Szef forum [admin]



Dołączył: 21 Lip 2005
Posty: 174 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Metropolia T-ca

PostWysłany: Wto 11:00, 27 Wrz 2005 Powrót do góry

Hehe Smile Niesłe wszystkie są


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
- CiSu -
Ulepszona wersja ;)
Ulepszona wersja ;)



Dołączył: 21 Lip 2005
Posty: 16 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Pytanie :P - T-ca

PostWysłany: Pon 21:24, 09 Sty 2006 Powrót do góry

Hmmm wiecie nie to że sie czepiam, ale to podpada pod wszelkie normy !! normlanie tutaj powinna być przeprowadzona sprawa na temat kto jest nad 18 a kto nie Razz i odpowiednio to ocenzurować dla nieletniej cześci czytających Smile


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Kasiunia-wrock
Obywatel
Obywatel



Dołączył: 28 Gru 2005
Posty: 37 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław

PostWysłany: Nie 5:08, 22 Sty 2006 Powrót do góry

Plaża, morze, piękna pogoda.
Na kocyku laseczka posuwistymi, erotycznymi
wrecz pociagnieciami smaruje swoje idealnie opalone cialo.
W bliskim sąsiedztwie tego "zjawiska", na rozpostartym ręczniku
lezy z przymknietymi oczami facet w srednim wieku.
Gdyby nie coraz bardziej zwiekszajace sie gabaryty jego slipek,
możnaby uznać, że śpi i kompletnie nie zwraca uwagi na dziewczyne. Tym zachowaniem myli panienke, która zerkajac na niego widzi tylko jego opuszczone powieki i juz bez zadnych zahamowan wklada reke w stringi, kladzie ja na swym łonie i pólglosem mówi :
- Ty mój skarbie najwiekszy, ty moja pieszczoszko. Mamusia pamieta, ze wszystko ma dzieki tobie. I mieszkanie i samochód i spore oszczednosci.
Chcesz sie wykąpać ? Juz idziemy do wody.
Wstala i pobiegla w strone morza.
Facet otwiera oczy, unosi sie na łokciu i spogladajac w kierunku swojego przyrodzenia warczy:
- Słyszysz , ku**a, słyszysz ? A ja przez ciebie stracilem wille, dobrze
prosperującą firme i Mercedesa 600. I jeszcze musze płacić alimenty w trzech róznych miejscach w kraju. Chciałbyś sie z nią wykąpać, co ? - tutaj przekreca sie na brzuch
- A piasek bydlaku zryj


***

Do pokoju w ktorym kochaja sie rodzice wchodzi Jasiu i pyta:
- Co WY ROBICIE?
Na to zdezorientowany ojciec szukajac wymowki mowi:
- Jutro jedziemy nad morze wiec pompuje mame zeby umiala plywac.
Na to JASIU:
- Nie trzeba. Wczoraj byl listonosz i pompowal mame i jeszcze jezykiem wentyl sprawdzał


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
cris
Szef forum [admin]
Szef forum [admin]



Dołączył: 21 Lip 2005
Posty: 174 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Metropolia T-ca

PostWysłany: Nie 14:26, 22 Sty 2006 Powrót do góry

Buehahahahaahaha


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Kasiunia-wrock
Obywatel
Obywatel



Dołączył: 28 Gru 2005
Posty: 37 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław

PostWysłany: Nie 20:36, 22 Sty 2006 Powrót do góry

szef sie cieszy ?
to dobry znak Very Happy


Był sobie facet, który dbał o swoje ciało.Pewnego razu stanął przed lustrem, rozebrał się i zaczął podziwiać swe ciało. Ze zdziwieniem stwierdził jednak, iż wszystko jest pięknie opalone oprócz jego członka! Nie podobało mu się to, wiec postanowił cos z tym zrobić.
Poszedł na plażę, rozebrał się i zasypał cale swe ciało, zostawiając członka sterczącego na zewnątrz.
Przez plażę przechodziły dwie staruszki. Jedna opierała się na lasce. Przechodząc obok zasypanego faceta ujrzała cos wystającego z piasku. Końcem laski zaczęła przesuwać to w jedna, to w druga stronę.
- Życie nie jest sprawiedliwe - powiedziała do drugiej.
- Czemu tak mówisz? - spytała tamta zdziwiona.
- Gdy miałam 20 lat byłam tego ciekawa, gdy miałam 30 lat bardzo to lubiłam, w wieku 40 lat już sama o to prosiłam, gdy miałam lat 50 już za to płaciłam, w wieku 60 lat zaczęłam się o to modlić, a gdy miałam 70 to już o tym zapomniałam. Teraz, kiedy mam 80 lat, te rzeczy rosną na dziko, a ja kur** nawet nie mogę przykucnąć!

***

Rozmawia dwóch dziadków:
- Ja to już seksu nie uprawiam
- A ja to jeszcze raz w tygodniu mogę....
- Jak to możliwe?! Przecież jesteś ode mnie dwa lata starszy?!
- No wiesz, jem cały czas ciemne pieczywo i to pomaga
- Nic o tym nie wiedziałem! Nikt mi nie powiedział!
Tego samego dnia poszedł dziadek do sklepu i poprosił ekspedientkę o ciemne pieczywo
- Krojone czy w całości?
- A jaka to różnica?
- No wie pan, krojone to szybciej twardnieje....
- Kur**, wszyscy wiedzieli...

***

Do atrakcyjnej laski opalającej sie nago na plaży podchodzi naturysta-kulturysta
i demonstrując bicepsy pyta z samozadowoleniem:
- Bomba - co?
- Bomba, szkoda tylko , że z marnym zapalnikiem

***

Rozmawiają 2 laski :
- Fajny łańcuszek, ile dałaś?
- A tak z pięć razy

***

- Mamo skad ja się wzięłam? - pyta mała dziewczynka
- No wiesz mama i tato się kochaja, pobrali się i w nocy przytulajac się,
tatus włożył penisa do mamy pochwy i... stad się wzięłas.
- Jak przechodziłam obok waszej sypialni to widziałam,
jak tata wkładał penisa do twojej buzi.
- Co się z tego bierze?
- Biżuteria kochanie, biżuteria....

***

a może teraz szefu coś opowie ? Wink


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
cris
Szef forum [admin]
Szef forum [admin]



Dołączył: 21 Lip 2005
Posty: 174 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Metropolia T-ca

PostWysłany: Pon 10:41, 23 Sty 2006 Powrót do góry

nie! Razz


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Kasiunia-wrock
Obywatel
Obywatel



Dołączył: 28 Gru 2005
Posty: 37 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław

PostWysłany: Pon 14:30, 23 Sty 2006 Powrót do góry

dobre i to Razz
Dwóch gejów w sklepie zauważa super nowe prezerwatywy: jedna w kształcie najnowszego modelu Mercedesa. Gej na to do drugiego geja:
- Ale super będziemy to robić z najnowszym autem!
Na to drugi gej a może kupmy ta druga - to super samochód wyścigowy,
wiesz... hm... będzie tak szybko i tak super.
Na to sprzedawca:
- Wy to sobie kupcie terenówkę i tak po gównie będziecie jeździć

***

Płynie stado plemników jajowodem. Nagle jeden słabiutki, który płynie ostatni, krzyczy:
- Panowie, zdrada, jesteśmy w odbycie - wracajmy!
Całe stado w tył zwrot, a ten plynąc dalej mruczy pod nosem:
- I tak rodzą się geniusze.

***

Bóg zesłał na ziemię Dziewicę Orleańską
1 dnia dziewica dzwoni do Boga i mówi:
- Tu Dziewica Orleańska, nauczyłam się palić.
2 dnia:
-Tu Dziewica Orleańska, nauczyłam się pić.
3 dnia:
- Tu Orleańska...


***

szefie ...coś Ty takie nieśmiały Wink


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
cris
Szef forum [admin]
Szef forum [admin]



Dołączył: 21 Lip 2005
Posty: 174 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Metropolia T-ca

PostWysłany: Wto 19:53, 24 Sty 2006 Powrót do góry

używaj *** w słowach pochodzenia wulgarnego Wink


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Kasiunia-wrock
Obywatel
Obywatel



Dołączył: 28 Gru 2005
Posty: 37 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław

PostWysłany: Wto 23:34, 24 Sty 2006 Powrót do góry

Może podpowiesz, które w moim poście są takie :/
kupa i jej pochodne są wulgarne ?


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
maertqa
Gość





PostWysłany: Czw 14:03, 06 Kwi 2006 Powrót do góry

fffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffu nie kocham sie z toba jak masz goryla
Wyświetl posty z ostatnich:      
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu


 Skocz do:   



Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group :: FI Theme :: Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)